Member-only story
Metawersowi nędzarze
Aktualizacja: Artykuł doczekał się rozwinięcia (wywiadu) na SpidersWeb+: Techno-krypto-ziomki budują nam metaverse. “To mokry sen chcącego zarabiać socjopaty”. Kliknij w link, żeby przeczytać.
Obserwując ogromne inwestycje w obszarach Metawersum (NFT, krypto, itp.) doszedłem do okropnej konkluzji, która w zasadzie usuwa tę modę z radaru moich zainteresowań. Czemu? Już tłumaczę, choć nie będzie to łatwe zadanie, problem wykracza daleko poza kwestie technologiczne (które z natury przecież kocham).
Wiele wieków zajęło naszej cywilizacji wyjście z prostego, atawistycznego systemu relacji i wartości. Wydaje się, że dotychczasowy wektor rozwoju był klarowny — coraz mniej nierówności, walka z wykluczeniem, rasizmem. Na sztandarach egalitaryzm, empatia, etc. — nawet, jeśli czasami przyjmowało to wymiar iluzoryczny, to obnoszenie się z symbolami statusu musiało być coraz bardziej ostrożne, a na pewno w ostatniej dekadzie społecznie niezbyt akceptowalne. I faktycznie, wiele metryk po naniesieniu na linię czasu wskazywało, że idziemy w kierunku świata bardziej sprawiedliwego, równiejszego i trochę mniej materialistycznego. Nie twierdzę, że ten stan osiągnęliśmy — piszę tylko o kierunku wyznaczonym trendem.
Branża komputerów osobistych także powstała w podobnym duchu. Jeśli znacie jej historię, to dobrze wiecie, że wywodzi się z mentalności buntowniczej, hipisowskiej…